Wartość kota...

Wartość kota...
Koty są bardzo wartościowe, nawet nie zdajemy sobię sprawy jak bardzo...
                                                            MEOW...
  Witam ponownie po długiej, długiej przerwie:) Tak, przyszła
wiosna, a razem z nią... kleszcze! Od wiosny do jesieni prawdziwą zmorą kotów i ich właścicieli stają się chowające się w sierści kleszcze. Zauważone czy nie, jeśli pozostają w skórze więcej niż dwie doby, mogą powodować zakażenie bardzo groźnymi chorobami.
 
Jak zapobiegać zakażeniom chorobami przenoszonymi przez kleszcze?

Porada specjalisty: W sklepach zoologicznych i w internecie dostępnych jest wiele produktów przeciw pchłom i kleszczom. Najpopularniejszym środkiem ochrony przed nimi są specjalne obroże. Jednak lepiej nie stosować ich u kotów, ponieważ obroża może się zaczepić, na przykład o gałąź drzewa i zwierzę ma wtedy problem z uwolnieniem się, a nawet może się udusić. Najlepszym wyjściem na kleszcze jest spot-on, czyli kropelki, takie jak Frontline Combo. Aplikuje się niewielką ich ilość na sierść i rozsmarowuje dokładnie po grzbiecie kota. Pamiętajmy, że zastosowanie ich nie oznacza, że nasz kot nie złapie kleszcza, ponieważ zadaniem tych preparatów nie jest zapobieganie ugryzieniu, a minimalizowanie ryzyka zakażenia chorobami odkleszczowymi. Trucizna zawarta w preparacie powoduje, że kleszcz ginie przed upływem 48 godzin.

A tak myślę ja: Uważam, że obroże na pchły nie są wcale złe, trzeba tylko pamiętać o
wymianie ich co jakiś czas. Żeby kot nie powiesił się, przy zakładaniu powinniśmy dostosować wymiar obroży do pupila, nie może być za luźno, ani za mocno. Co do kropelek... nie miałam jeszcze okazji spotkać się z ich działaniem oraz do tej pory ich nie przetestowałam. Z tego co mi wiadomo dobrze działają, jednak mam przeczucie, iż nie są tanie, oczywiście jeśli chcemy pozbyć się problemu to musimy trochę na to wydać;)

Jeśli zauważymy kleszcza, możemy spróbować usunąć go samodzielnie, ale jeśli nie mamy wprawy, lepiej udać się z kotem do lekarza weterynarii. Wyjmie on kleszcza w taki sposób, by sprawić zwierzęciu jak najmniej dyskomfortu i by aparat gębowy pajęczaka nie pozostał w jego skórze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz